wtorek, 11 marca 2014

Brąz jak z Turcji

Pech zdarza się podwójnie – nie tylko że właściwie przez cały wyjazd w Włoszech padało, to na dodatek moja skóra nie jest tak opalona jak sobie wymarzyłam. Do końca mojego urlopu zostało jeszcze kilka dni – muszę mieć ekstra opaleniznę, bo inaczej koleżank z pracy będą miały ze mnie niezły ubaw. Poszperałam trochę w Internecie i znalazłam lekarstwo na mój kłopot – natychmiastowe oraz niegroźnie dla zdrowia opalanie natryskowe, na które udam się zaraz po powrocie do kraju. Na tej stronie internetowej poszukałam ciekawe informacje dotyczące opalania natryskowego: Sunfx.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz